Już po raz dziewiąty wystartowali turyści z Wichury w „Biegu na rakietach śnieżnych”. Ich wyczyny zostały nawet opisane w Dzienniku Zachodnim, jednakże najważniejsza dla wszystkich była dobra zabawa:)
Zanim stanęli na linii startu, musieli pokonać kilkaset metrów przewyższenia z Soblówki do Bacówki na Rycerzowej. W niektórych miejscach szlak przypominał lodowiec, gdyż woda z pobliskich zabudowań utworzyła niezłe lodowisko na ścieżce. Jednak spokojnie udało się Wichurzanom pokonać te przeszkody i po niecałych dwóch godzinach dotarli na miejsce. Po spożyciu przepysznej pomidorowej zupy przygotowanej przez gospodarzy schroniska dla uczestników biegu, Wichurzanie zaopatrzeni w rakiety śnieżne rozpoczęli trening przed zawodami:)
Punktualnie o godz. 14:00 rozpoczęła się rywalizacja dzieci w kategorii do lat 13, które musiały wybiec prawie na szczyt Rycerzowej i z powrotem. Wszystkie trzy miejsca na podium w tej grupie zajęli Wichurzanie: Kamil Mazur był pierwszy, Kacper Filipiec drugi a Bartek Zaczyński uplasował się na trzecim miejscu.
Następnie na stracie stanęły kobiety i mężczyźni. Ta grupa biegła już nieco dłuższą trasą bo przez Małą Rycerzową aż 2,5 kilometra. Bieg, który po pierwszych kilkudziesięciu metrach zamienił się w spacer:), prowadził niezwykle malowniczym szlakiem, z którego rozpościera się widok na Babią Górę, Tatry i Małą Fatrę. Tym razem jednak wszystkie te pasma spowite smogiem, były ledwo co widoczne…
Na mecie spośród kobiet pierwsza pojawiła się Wichurzanka Aleksandra Kost a trzecia była Ania Duda, natomiast wśród mężczyzn najlepszym z Wichury okazał się Przemek Duda, który zajął II miejsce:) Każdy po zakończonym biegu mógł wypić kubek gorącej herbaty z sokiem malinowym, natomiast wszyscy laureaci biegu otrzymali cenne nagrody: rakiety śnieżne, kije trekkingowe, plecaki oraz zaczepy na kije do wykonywania selfie z telefonu. Każdy z uczestników biegu otrzymał również pamiątkowy medal. Ponadto Wichura za całokształt działalności otrzymała dodatkową parę rakiet śnieżnych!
Wspaniała zabawa, piękna pogoda i zimowa szata, jaka utrzymuje się w Beskidach uczyniły wyjazd po raz kolejny, wyjątkowym pod każdym względem. Przewodnicy jak zawsze uczyli turystów topografii oraz wędrowania w górach w warunkach zimowych.
Na następny wyjazd zapraszają Wichurzanie 25 marca w Beskid Śląsko-Morawski na Ropiczkę, gdzie tradycyjnie już zrobią wspólną Palmę Wielkanocną z zabranych przez siebie elementów. Natomiast 8 kwietnia wybierają się po raz kolejny w poszukiwaniu krokusów- tym razem, tak jak w roku ubiegłym w Gorce.
Z turystycznym pozdrowieniem
Joanna Rozmus-Cader