Alpy 2018 z Wichurą.
Już od sześciu lat sierpień zawsze kojarzy się Wichurzanom z wyjazdem w Alpy. Tegoroczny przeszedł już do historii, ale wspomnienia i zdjęcia z niego pozostaną na zawsze.
Nieco wcześniej niż zwykle bo już na początku sierpnia pojechali młodzi turyści do Wschodniego Tyrolu, skąd wyjeżdżali i wychodzili na górskie wędrówki. Znana z opowiadań kwatera w Raneburgu stała się ich domem w ciągu tych kilku wspaniałych pod każdym względem dni.
Już pierwszego dnia po przyjeździe do Kals położonego u podnóża Grossglocknera- najwyższego szczytu Austrii, wyruszyli na szlak by zdobyć Rotenkogel- 2762 m. Wędrówka w paśmie Granatspitze pomiędzy GrossVenedigerem i Wielkim Dzwonnikiem ukazała młodym turystom całe piękno Alp. Ubezpieczona droga na szczyt wymagała od uczestników dużej uwagi i skupienia, ale wszyscy doskonale dali sobie radę. Przez całą wędrówkę Wichurzanom towarzyszył najwyższy szczyt Austrii- Grossglockner (3798 m.), który od strony zachodniej wygląda niezwykle imponująco.
Nocleg w Raneburgu u zaprzyjaźnionych od lat Anny i Friedla- świeże mleko rano i wieczorem prosto od krowy:) Wspólne gotowanie i sprzątanie nauczyło turystów wielu nowych umiejętności:) Następnego dnia wiele kolejnych atrakcji- od przejazdu słynną Hochalpenstrasse – wysokogórską drogą alpejską, przez zdobycie szczytu Margrotzenik- 2764 m. i spaceru po Wyżynie Franciszka Józefa- wszystko w przepięknej scenerii i pogodzie.
Dolomity i Tre Cime di Lavaredo- to temat przewodni dnia trzeciego. Niesamowite białe, strzeliste skały, z których zbudowana jest ta część Alp zrobiły ogromne wrażenie na turystach. Już sam wyjazd mrożącymi krew w żyłach serpentynami do schroniska Rifugio Auronzo był nie lada przeżyciem dla uczestników. Dalej spacer do schroniska Rifugio Locatelli i Rifugio Lavaredo w przepięknej scenerii Trzech Wiedźm i otaczających ich płaskowyżów. Po drodze trochę prostej wspinaczki wśród niesamowitej roślinności charakterystycznej właśnie dla tej części Alp- maków alpejskich. Tego samego dnia Wichurzanie mieli jeszcze okazję zwiedzić multimedialne Muzeum Parku Narodowego Wysokie Taury w Matrei in Osttirol.
Kolejnego- czwartego już dnia zdobyli młodzi turyści Seespitze- 3021 m. Po drodze do schroniska a później na szczyt mieli okazję podziwiać kilkadziesiąt świstaków, które szczególnie upatrzyły sobie tę właśnie część Alp. Szczyt znajdujący się grupie Venedigera, przegląda się w wodach Oberseitsee- jeziora położonego u jego stóp. Trochę ubezpieczeń przed samym wierzchołkiem i Wichurzanie zdobyli kolejny trzytysięcznik.
Ostatniego dnia uczestnicy wyprawy pojechali do Kaprun, skąd kolejką wyjechali na Kitzsteinhorn- 3029 m. Niesamowite widoki zapierały dech w piersiach. W tej scenerii Wichurzanie napisali test o Alpach, który dla jednych okazał się sprawdzeniem wiedzy a dla innych trudnym wyzwaniem:) Zwyciężył Mati, druga była Maja a na miejscu trzecim uplasował się Dawid. Po rozdaniu nagród trzeba było wracać na dół i do domu…
Kolejny wyjazd w Alpy należy wpisać na listę najbardziej udanych wypadów Wichurzan w góry. Kolejnych kilka szczytów zdobyli młodzi turyści dla Hospicjum Ojca Pio w Pszczynie, ale też wiele dobrych lekcji odebrali w czasie wyjazdu.
Młodzi turyści pięknie dziękują wszystkim, którzy wspomogli wyjazd!!!
Już wkrótce więcej informacji wakacyjnych wojażach Wichurzan.
Z turystycznym pozdrowieniem
Joanna Rozmus-Cader