Morze mgieł na szlaku z WICHURĄ.
Pomimo że listopad najczęściej nie sprzyja górskim wędrówkom, Wichurzanie po raz kolejny spędzili przepiękny czas w Beskidzie Śląskim. Ostatnie już punkty dla pszczyńskiego hospicjum zdobywali w grupie Baraniej Góry, wychodząc na Kotarz, Grabową, Horzelicę i Stary Groń.
Wyruszyli z Brennej centrum niebieskim szlakiem, Doliną Hołcyny w kierunku Kotarza. Początkowo mało widokowy odcinek szlaku motywował do rozmów integrujących grupę, na czele której wiodło prym czterech pierwszoklasistów ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Pszczynie. Pierwsze i zarazem niesamowite widoki rozpostarły się na Hali Jaworowej, słynnej z bardzo bogatych tradycji wypasu owiec. Doskonałą panoramę Beskidu Śląskiego i Śląsko-Morawskiego przedstawił jeden z kursantów kursu przewodnickiego- Adrian. Niesamowite morze mgieł i przelewające się przez szczyty chmury dodawały widokowi tajemniczości i wzbudzały artystyczne odczucia turystów.
Niezbyt widokowy szczyt Kotarza spowiły mgły, więc po krótkim odpoczynku grupa Wichurzan ruszyła dalej w kierunku Grabowej a następnie do schroniska położonego na jej zboczach. Po nadrobieniu kalorycznych strat, gospodarz chaty opowiedział Wichurzanom wiele ciekawych historii i legend dotyczących najbliższej okolicy. Młodzi turyści zwiedzili czarodziejski „Ogród bajek” i wyruszyli w drogę powrotną czarnym szlakiem przez Stary Groń i Horzelicę do Brennej Centrum.
Kilka lekcji historii, topografii, etnografii i flory beskidzkiej odebrała grupa turystów z pszczyńskiego klubu turystycznego.
Na następny- MIKOŁAJKOWY wyjazd zapraszają 9 grudnia w Beskid Żywiecki na Krawców Wierch.
Z turystycznym pozdrowieniem
Joanna Rozmus-Cader