BESKID NISKI- Lackowa – 21-22.03.2015- za nami:)

To już 19 Najwyższy Szczyt Polski zdobyty przez Wichurzan. Każdy ma swój Everest, Wichura ma swoją Lackową. Ten najwyższy szczyt Beskidu Niskiego, mierzący zaledwie 997 m, mocno dał w kość młodym turystom z Wichury.
Już sama jazda busem do Izb, która trwała prawie 5 godzin, była dość męcząca dla wszystkich. Ale jak na prawdziwych turystów i podróżników przystało, nikt nie narzekał. Lackowa już z daleka wyglądała na górę, której trzeba będzie poświęcić wiele wylanego potu, by ją zdobyć. I tak też dokładnie było. Nikt się nie spodziewał, że podejście na szczyt będzie aż tak bardzo strome. Jednak nikt się nie poddał i kolejny, już 19 najwyższy szczyt z 28 pasm górskich został zdobyty . Kolejne trofeum, ale nie jedyne tego dnia. Mianowicie jeden z Wichurzan znalazł na szlaku poroże jelenia, które stanowi pamiątkę z Beskidu Niskiego. Było również trochę świeżej flory – mnóstwo lepiężnika białego i przebiśniegów.

Po zejściu do Izb przejechali młodzi turyści do Kwiatonia, by zwiedzić prawosławną cerkiew wpisaną na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Pan przewodnik opowiedział Wichurzanom historię cerkwi oraz doktryny prawosławia.
No i nadszedł czas, by pojechać na nocleg. Przepięknie i niezwykle klimatycznie wyglądające w Internecie schronisko na Magurze Małastowskiej, w rzeczywistości okazało się zgoła odmiennym klimatem, którego zwykłym słowem nie da się niestety opisać. Na szczęście zaradni jak zawsze Wichurzanie w mig znaleźli nocleg zastępczy i pojechali kilkadziesiąt kilometrów dalej do Huty Polańskiej, by odpocząć po całym dniu w czystym i naprawdę klimatycznym schronisku „Hajstra”.

Wieczór jak zawsze przy gitarze a i o poranku przygrywał Łukasz, kiedy turyści wykonywali Palmę Wielkanocną. Po śniadaniu krótki spacer do pobliskiej opuszczonej doliny, no i w drogę. Tym razem w kierunku Bóbrki, gdzie turyści zamierzali zwiedzić muzeum ropy naftowej. Po drodze uczestniczyli jeszcze we mszy św. w maleńkiej miejscowości w Beskidzie Niskim. Multimedialne muzeum zrobiło niesamowite wrażenie na młodzieży, która zobaczyła jak kiedyś i w chwili obecnej wydobywana jest ropa naftowa i na jakie cele jest przetwarzana. To jedyne muzeum położone na terenie czynnej do dzisiaj kopalni ropy naftowej. Można tutaj zobaczyć ropę naftową w stanie naturalnym, XIX wieczne kopanki (szyby naftowe) oraz pospacerować pięknymi alejkami pośród lasu. Niesamowita, żywa lekcja historii, fizyki i geografii. Po tej lekcji już tylko kilkugodzinny powrót do domu. Po godzinie 20.00 Wichurzanie stawili się pod szkołą, gdzie czekali już na nich rodzice.

W środę, 25 marca czworo Wichurzan wyjechało do Warszawy do Pałacu Prezydenckiego na spotkanie z prezydentem RP Bronisławem Komorowskim. Relacja z tego spotkania wkrótce.

A następna wycieczka w połowie kwietnia- podziwianie krokusów w Tatrach na Polanie Rusinowej. Więcej informacji na temat klubu na stronie wichura-pszczyna.pl.