Kłak- Mała Fatra- za nami 30.08.2015r. :)

Kłak- czyli Wichura w Małej Fatrze.

Góry za miedzą- tak można śmiało nazwać przepiękne pasmo Małej Fatry na Słowacji. Jednakże większość turystów wybiera jedynie jej Krywańską część, która jest przepiękna, jednakże zaludniona i niezwykle zatłoczona. W niedzielę wybrali się Wichurzanie w Łąkową część tego pasma, by wyjść na Kłak 1352 m.  Jest on ostatnim wybitnym szczytem, kończącym na południu główny grzbiet Luczańskiej Małej Fatry. Wznosząc się stromo nad przełęczą Fačkovské sedlo (802 m), która oddziela Małą Fatrę od Gór Strażowskich (Stražovské Vrchy), stanowi charakterystyczną dominantę zarówno Kotliny Górnonitrzańskiej na południu, jak i Kotliny Rajeckiej na zachodzie. Wierzchołek góry zwieńczony jest podwójnym krzyżem – identycznym, jak w godle państwowym Słowacji. Szczyt Kľaku tworzy potężna płyta zbudowana z dolomitów i wapieni tzw. serii choczańskiej. Łagodnie nachylona ku wschodowi i częściowo północy, w pozostałych dwóch kierunkach obrywa się kilkudziesięciometrowymi, pionowymi urwiskami. Skalna powierzchnia szczytowa jest nierówna i spękana, pełna uskoków i szczelin.

Ten niezwykle urokliwy szczyt rozpoznawany jest z każdego punktu umiejscowionego w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od niego. Wyjście na niego prowadzi żółtym szlakiem. Kiedy w mieście wszystkim doskwierał upał, Wichurzanie śmiało kroczyli leśną, aczkolwiek stromą ścieżką na szczyt. Wiatr chłodził bardzo skutecznie wszystkich, tak by w terenie nasłonecznionym lepiej się wędrowało. Sama kulminacja szczytowa to przepiękne skały, które dodawały wędrówce dodatkowych wrażeń.

Zdjęcia przy krzyżu, konsumpcja ciast urodzinowych i trzeba było wracać na parking.

W drodze powrotnej wstąpili jeszcze do wioski Cićmany. Aby zapobiec nagrzewaniu się drewnianych konstrukcji, w słowackich Čičmanach ponad 130 chałup pomalowano w białe ornamenty. Zjawisko nie ma sobie równych w Europie Środkowej. Średniej wielkości miejscowość Čičmany, zamieszkiwana przez 1,5 tysiąca osób rozlokowała się u stóp Gór Strażowskich (Stražovske Vrchy) w Čičmanskiej Dolinie.

Niezwykłe krajobrazy jak i integracja i rodzinna atmosfera jaka panuje u Wichurzan to doskonałe zakończenie wakacji 2015. Już w połowie września wybierają się na kolejną wycieczkę, na którą zapraszają już dzisiaj.

Z turystycznym pozdrowieniem

Joanna Rozmus-Cader