Były wycieczki jedno, dwu i wielodniowe, spotkania turystyczne, rajdy, biegi na rakietach, wyjazdy w Alpy, w planach… Himalaje:) Jednak dwusetna impreza z Wichurą trafiła na wyjazd Mikołajkowy i to całkiem blisko- na Błatnią.
Podwójna okazja do świętowania i prezentów, dlatego też dzięki sponsorom wszyscy uczestnicy niedzielnego wyjazdu cieszyli się z nowych polarowych czapek z logo Wichury:)
Pomimo halnego, który szalał w ostatnich dniach w górach, zima w Beskidzie Śląskim panowała na całego. Ogromne ilości śniegu na szlaku zaskoczyły wszystkich, a najmłodszym jak zawsze sprawiły ogromną radość. Niezwykle widokowy czerwony szlak prowadzący z Jaworza Nałęże nie sprawił wielu trudności turystom, jednakże duże ilości śniegu zdecydowanie opóźniły wędrówkę, gdyż mali turyści postanowili nacieszyć się białym szaleństwem na zapas:).
Ostatni turyści z grupy dotarli do schroniska po 3 godzinach wędrówki. Zimny wiatr dosyć mocno wychłodził wszystkich, więc schroniskowe ciepłe specjały, smakowały nadzwyczaj dobrze.
Bardzo dobra widoczność ze szczytu Błatniej pozwoliła na dość dokładną panoramę pobliskich szczytów i dolin- czyli lekcja topografii jak zawsze udana. Zejście do Jaworza żółtym szlakiem minęło dość szybko, gdyż zjazdy na wszystkim przyspieszyły wędrówkę:)
Następny wyjazd już w najbliższy weekend- wigilia na Soszowie:) z równie miłą, małą aczkolwiek „ciepłą” niespodzianką:)
Z turystycznym pozdrowieniem
Joanna Rozmus-Cader