„Jak Wichurzanie idą w góry, to Tatry nawet z Koziej Górski widać:)”- takimi słowami podsumowali niedzielny wyjazd młodych turystów w góry ich rodzice. Zaiste… Panorama Tatr pięknie rozpościerała się sprzed Stefanki.
Brakowało tylko śniegu, który uatrakcyjnił bardzo wyjazd Mikołajkowy, ale i tak wigilia w schronisku na Koziej Górce była wspaniała. Wychodząc z Bystrej Śląskiej z plecakami wypełnionymi potrawami wigilijnymi, nie sądzili, że z tak małej wysokości będą mogli podziwiać aż taką panoramę górską: Babia Góra, Magurka, Czupel, Pilsko, Romanka, Skrzyczne- to tylko niektóre szczyty widoczne, od samego początku drogi. Po dotarciu do schroniska, stoły zostały suto zastawione przysmakami a obsługa Stefanki zaserwowała barszczyk z uszkami. Po wspólnej modlitwie i podzieleniu się opłatkiem wszyscy ze smakiem kosztowali przyniesionych potraw: kapusty z grzybami, rybki smażonej, pasztecików, makówek, szarlotki, pierników, rogalików orzechowych i wielu, wielu innych… Później przyszedł czas na śpiew kolęd przy akompaniamencie gitary. Na koniec najmłodsi ale i też nieco starsi oddali się szaleństwu na placu zabaw przed schroniskiem. Pozostało już tylko wrócić do autobusu i dojechać do Pszczyny.
To był nadzwyczajny wyjazd Wichurzan w góry pod każdym względem: liczba uczestników przekroczyła 50 osób w tym aż 14 rodziców!, przeszli zaledwie kilka kilometrów szlaku a największą atrakcją wyjazdu były potrawy wigilijne i szaleństwa na placu zabawJ
Niesamowity świąteczny klimat tej wędrówki pozostanie na długo w pamięci wszystkich obecnych.
W styczniu 2016 roku wybierają się Wichurzanie w Sudety, na który serdecznie zapraszają.
Więcej informacji na temat działalności klubu na stronie WWW.wichura-pszczyna.pl
Z turystycznym pozdrowieniem
Joanna Rozmus-Cader