Spontaniczne wyjazdy w góry a zwłaszcza te z Wichurą, są jednak najlepsze- tak zgodnie stwierdzili młodzi turyści z klubu turystycznego działającego przy Zespole Szkół nr 2 w Pszczynie.

Z uwagi na piękną pogodę i bardzo optymistyczne prognozy w ciągu dwóch zaledwie dni skrzyknęli się Wichurzanie i w sobotni, Walentynkowy poranek wyruszyli w kierunku Tatr. Według planu wyjechali kolejką na Kasprowy Wierch, by stamtąd wyruszyć na Beskid- najbliższy dwutysięcznik, który przy niewielkiej odległości, okazał się nie taki łatwy do zdobycia. Wiejący z zawrotną prędkością wiatr, utrudniał wędrówkę ale i zarazem pozwolił poczuć naprawdę wysokie góry. Uzbrojeni w raki i rakiety śnieżne Wichurzanie, wędrowali pod okiem wykwalifikowanego przodownika tatrzańskiego. Tylko odpowiedni sprzęt zimowy, buty i ubranie pozwoliły cieszyć się turystyką w tak wietrznych warunkach. Błekitne niebo i pięknie świecące słońce zmusiły również turystów na założenie okularów z wysokim filtrem- odpowiednim do przebywania w białym krajobrazie w takich warunkach.
Po zrobieniu pamiątkowych fotek ze Świnicą, Czerwonymi Wierchami, Kasprowym Wierchem oraz Kościelcem i Orlą Percią w tle, turyści rozpoczęli odwrót. Pięknie przetartym za pomocą ratraka szlakiem zeszli do Schroniska Murowaniec na Hali Gąsienicowej, gdzie uzupełnili kalorie do dalszej wędrówki. Czarny Staw Gąsienicowy był kolejnym celem Wichurzan, jednakże z uwagi na możliwość występowania lawin w okolicach Małego Kościelca zawrócili spod niego i udali się przez Boczań do Kuźnic. Niesamowite widoki na Babią Górę, Pilsko, Gorce a nawet Pieniny zniechęcały do powrotu w doliny. Niestety, zawsze najgorszy jest moment powrotu, tym bardziej, że ten wyjazd był pięknym zakończeniem ferii zimowych.
Młodzi turyści otrzymali wiele kolejnych lekcji: topografii, historii terenu a także bezpiecznego wędrowania w zimowych warunkach w górach wysokich. Wiedzą już, jak ważne jest odpowiednie przygotowanie do takich wędrówek.
Na następny wyjazd zapraszają już w najbliższą niedzielę- w Beskid Śląsko-Morawski na Połomy.
Więcej informacji i zdjęć na stronie www.wichura-pszczyna.pl
Z turystycznym pozdrowieniem
Joanna Rozmus-Cader